James Patterson
Pamiętnik Pisany Miłością
Katie
Katie Wilkinson brała ciepłą kąpiel w trochę dziwacznej, lecz pięknej staroświeckiej, porcelanowej wannie w nowojorskim mieszkaniu. Dzięki takim sympatycznym starociom jej mieszkanie roztaczało urok, o jakim amatorzy niegdysiejszej elegancji mogli sobie pomarzyć. Ginewra, perska kotka Katie, o wyglądzie swojskiego szarego swetra, umościła się na umywalce. Czarny labrador Merlin siedział w drzwiach prowadzących do sypialni. Pilnowali Katie, jak gdyby niepokoili się o nią.
Po zakończeniu lektury dziennika spuściła głowę i odłożyła oprawny w skórę brulion na drewniany taboret obok wanny. Przeszedł ją dreszcz. Ręce zaczęły jej się trząść, szloch wstrząsnął ciałem. Całkiem się rozkleiła, chociaż zdarzało jej się to niezwykle rzadko. Na co dzień była silna. Po czym wyszeptała słowa, które niegdyś usłyszała w kościele swojego ojca w Asheboro, w Karolinie Północnej:
– O Boże, dobry Boże, czy Ty w ogóle istniejesz?
Nigdy by nie przypuszczała, że taki niepozorny brulion może ją tak poruszyć. Oczywiście nie sam dziennik tak nią wstrząsnął i dostarczył tylu emocji.
Nie, nie chodziło wyłącznie o dziennik Suzanne dla Nicholasa.
Wyobraziła sobie Suzanne. Dosłownie zobaczyła ją oczyma duszy w przytulnym skromnym domku przy Beach Road na wyspie Martha`s Vineyard.
Następnie małego Nicholasa, rocznego szkraba, z jaśniejącymi radością błękitnymi oczami.
I wreszcie Matta.
Tatę Nicholasa.
Męża Suzanne.
Byłego kochanka Katie.
Комментарии к книге «Pamiętnik Pisany Miłością», Джеймс Паттерсон
Всего 0 комментариев