Читать книгу «Kroniki Majipooru», Роберт Силверберг

«Kroniki Majipooru»

1909

Описание

Czternastoletni Hissume, towarzysz lorda Valentine'a z czasów wyprawy, która miała na celu odzyskanie tronu koronala władającego ogromnym światem Majipooru, urozmaica sobie monotoną pracę w archiwach Labityntu nielegalnymi wyprawami do Rejestru Dusz. Dzięki specjalnym urządzeniom do odtwarzania myslowych zapisów można tam przeżyć to, czego kiedyś doświadczały miliony rozumnych istot zamieszkujacych planetęprzez kilkanaście tysięcy lat. Wcielająca się na krótko w rozmaite postacie — władców, bohaterów, a także zwykłych mężczyzn i kobiet — Hissume w ciągu czterech lat zdobyła doswiadczenie, które pozwoli mu zrozumieć Majipoor…



1 страница из 329
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.

Robert Silverberg

Kroniki Majipooru

KIRBY’emu,

którego wprawdzie mogło doprowadzić to na dno rozpaczy, lecz który z pewnością dotarł przynajmniej do krawędzi.

PROLOG

W czwartym roku po odzyskaniu władzy przez Koronala Lorda Valentine'a w sercu pewnego chłopca imieniem Hissune, który był urzędnikiem w Domu Kronik w Labiryncie Majipooru, zagnieździł się wielki niepokój. Przez ostatnie sześć miesięcy Hissune zajmował się inwentaryzowaniem zachowanych sprawozdań poborców podatków. Przekopywał się przez rosnące w zastraszającym tempie góry papierów, doskonale wiedząc, że z jego pracy nikt nigdy nie skorzysta — a wyglądało na to, że może mu ona zająć jeszcze rok albo dwa, może trzy. To było bezsensowne zajęcie, a przynajmniej on nie widział w nim najmniejszego sensu. Kogo w ogóle obchodzić mogły raporty prowincjonalnych poborców podatków z czasów Lorda Dekkereta, Lorda Calintane'a, a nawet z pradawnych czasów Lorda Stiamota? W dokumentach panował bałagan; oczywiście nigdy ich nie przeglądano, bo i po co, a teraz złośliwy los najwyraźniej wybrał Hissune^, by je uporządkował. Hissune nie widział w tym żadnego sensu. No, może tylko podciągnie się w geografii, uświadomi sobie oszałamiającą wielkość Majipooru. Tyle krain! Tyle miast! Trzy wielkie kontynenty podzielone na prowincje, prowincje podzielone na regiony, a te z kolei na tysiące podregionów. Gdy Hissune pochylał się nad zakurzonymi dokumentami, w głowie wirowały mu nazwy: Pięćdziesiąt Miast Zamkowej Góry, wielkie metropolie Zimroelu, tajemnicze pustynne osiedla Suvraelu, miasta, miasta i jeszcze raz miasta, szaleńczy hołd złożony tysiącom lat płodności Majipooru: Pidruid, Narabal, Ni-moya, Alaisor, Stoien, Piliplok, Pendiwane, Amblemorn, Minimool, Thologhai, Kangheez, Natu Gorvinu… nazwy, nazwy i jeszcze raz nazwy. Miliony nazw!

Lecz młody, zaledwie czternastoletni chłopak jest w stanie znieść lekcje geografii tylko do pewnego momentu, a potem tęskni za jakąś odmianą. Hissune pragnął więc odmiany. Ciekawość, zawsze obecna, ukryta niezbyt głęboko pod powierzchnią jego natury, teraz niepowstrzymanie wyrywała się na zewnątrz.

Комментарии к книге «Kroniki Majipooru», Роберт Силверберг

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства