Child Lee
Płonące Echo
Tytuł oryginalny: Echo Burning – Jack Reacher, #5
Nic nie pali równie
bezlitośnie jak słońce
w zachodnim Teksasie,
chyba, że śmiertelna
nienawiść.
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Obserwatorów było trzech, dwóch mężczyzn i chłopiec. Nie korzystali z lornetki, ale z teleskopu. Chodziło o odległość. Od celu dzieliło ich półtora kilometra, tak ukształtowany był teren. Schowali się w najbliższej bezpiecznej kryjówce. Krajobraz był nizinny, lekko pofalowany, trawę, skały i ziemię słońce wypaliło na kolor khaki. Schronili się w rozległym zagłębieniu, spalonym na popiół rowie, który powstał w innym klimacie przed milionami lat, za czasów deszczy, paproci i wartkich rzek.
Mężczyźni leżeli na brzuchach w kurzu, poranne słońce prażyło w plecy, nie odejmowali teleskopów od oczu. Chłopak wiercił się na kolanach, to sięgając po wodę z turystycznej lodówki, to zapisując coś w notesie. Przed świtem przybyli tu z daleka zakurzonym pick-upem, z pustkowia na zachodzie. Zarzucili brudny brezent na samochód i podeszli na skraj rowu, w chwili, gdy słońce zaczęło się wyłaniać zza czerwonego domu półtora kilometra dalej. Był piątek, spędzali tu już piąty poranek z rzędu, niewiele odzywali się do siebie.
– Godzina? – spytał jeden z mężczyzn nosowym głosem.
Chłopak spojrzał na zegarek i odpowiedział:
– Szósta pięćdziesiąt.
– Zapala światło w kuchni.
Chłopak zapisał. „6.50. Zapala światło w kuchni”.
– Sama? – spytał.
– Jak zwykle – odparł drugi mężczyzna, mrużąc oczy.
Комментарии к книге «Płonące Echo», Ли Чайлд
Всего 0 комментариев